Spis treści

Proces suszenia gliny

Właściwie nie znam ceramika, który nie potrzebował nigdy wysuszyć gliny przed wypaleniem biskwitu ‘na wczoraj’. Stąd kilka zdań na ten temat. Nie ma chyba nic bardziej frustrującego niż wyrzucenie fajnego wyrobu tylko dlatego, że połamał się lub powyginał podczas suszenia. Warto poświęcić czas i wysiłek, aby chronić swoją pracę, w trakcie wysychania. Dobrze wyschnięty wyrób to więcej niż połowa sukcesu. 

 Proces suszenia wyrobu w ceramice jest procesem specyficznym. Nie chodzi tu tylko o pozbycie się wody do zawartości kilku procent w masie wyrobu ale także ( co jest równie ważne) do zachowania jego niezmienionego kształtu i struktury materiału. Proces suszenia gliny jest dla niej bardziej stresujący niż jej późniejsze wypalanie! Aby próbować przyśpieszyć proces musimy dokładnie zrozumieć zjawiska zachodzące w glinie podczas jej suszenia. Wstępne rozważania (dla niecierpliwych, poniżej…) zostaną rozwinięte w kolejnych artykułach. Opiszemy tam procesy wiązania wody przez glinę, proces schnięcia powierzchniowego, dyfuzję wody w materiale. Omówimy również wpływ temperatury, ciśnienia, prędkości przepływu powietrza, itp. na proces schnięcia. Proces pozbywania się wody krystalicznej  opiszemy w rozwinięciu tematu wypału biskwitu. 

Nierówne suszenie może prowadzić do rozdzielenia się materiału na połączeniach, zakrzywionych powierzchniach lub ostrych krawędziach. Niektóre rodzaje gliny oraz niektóre kształty są bardziej wrażliwe na te naprężenia niż inne. Zapewnienie równomiernego suszenia prawie zawsze chroni pękaniem i późniejszymi ‘wystrzałami’ podczas wypału. Nie można winić gliny za ‘bycie wredną’.Poddaje się ona wielu fizycznym i chemicznym zmianom od stanu mokrej gliny do szkliwionego, wypalonego i wykończonego elementu. Zrozumienie procesu suszenia gliny jest nieocenioną wiedzą. Pozwala ona chronić swoją pracę przed przyszłymi pęknięciami, wypaczeniami I zniszczeniem.

Jak długo schnie glina?

To najczęściej chyba zadawane pytanie. Odpowiedź na nie jest trochę przewrotna. Glina musi schnąć tak długo aż wyschnie! Proces suszenia gliny jest procesem w zasadzie dość prostym. Polega na odparowaniu wody zarobowej i części wody związanej w mikroszczelinach pomiędzy cząstkami, z których glina się składa. W zasadzie naturalne wysychanie gliny byłoby wystarczające jednak często jest procesem długotrwałym a w niektórych warunkach zewnętrznych wręcz niemożliwym. Tutaj proponujemy kilka podstawowych reguł. Może będą przydatne. Powinny być!

Kilka faktów dla tych, którzy już czują, że nie dadzą rady doczytać do końca:

  • glina musi schnąć równomiernie w całej objętości
  • materiał o większej grubości schnie wolniej niż materiał o cieńszych ściankach
  • wszelkie krawędzie schną szybciej niż pozostała masa wyrobu może to powodować pękanie podczas suszenia
  • krawędzie ostre schną szybciej niż krawędzie zaokrąglone.
  • w powierzchniach zaokrąglonych występują większe naprężenia niż w powierzchniach płaskich
  • w krawędziach ostrych naprężenia są jeszcze większe niż w krawędziach zaokrąglonych
  • wszelkie połączenia: rączki, uszy, oczka przyklejone dodatki narażone są na pęknięcia w miejscach połączeń. Przyczyną jest większa podatność ze względu na przerwanie ciągłości struktury materiału.
  • glina podczas wysychania kurczy się dość znacznie. Należy to uwzględnić zwłaszcza gdy tworzy się skomplikowane kształty i zamknięte przestrzenie.
  • szybkie suszenie za pomocą strumienia ciepłego powietrza, podgrzewania to zły pomysł!!!

Dla tych, którzy dopiero teraz czują, że nie dadzą rady doczytać do końca:

  • Na elementach, które wymagają długiego czasu do wyschnięcia, prosta plastikowa pokrywa (tak np. od tortu, ciasta) zapewnia zarówno stopniowe schnięcie, jak i ochronę przed nierównomiernym wysuszeniem wywołanym wystawieniem na przeciągi.
  • Wilgoć z suszonej gliny ma tendencję do skraplania się wewnątrz wierzchu plastikowych pokryć, często nadmiernie zwilżając delikatne zaokrąglenia i detale. Kondensacja pary bardzo utrudnia proces suszenia.
  • Dobrym pomysłem jest umieszczenie warstwy szmat lub papierowych ręczników między gliną a jej plastikową osłoną w celu zatrzymania kondensacji.
  • Regularne zastępowanie mokrych okładzin suchymi  umożliwia stopniowe suszenie i zapobiega narażeniu na przeciągi, które powodują nierównomierne suszenie.
  • W przypadku elementów, które tolerują szybsze schnięcie, można całkowicie pominąć plastik.  Można zrobić “namiot” z tkaniny lub papieru gazetowego. Pozwoli to zapobiec niepożądanym przeciągom i stopniowo odprowadzać wilgoć.
  • Niektóre wyroby wykonane z ‘wybaczających’ glin często wysychają na świeżym powietrzu, jeśli nie ma przeciągów powodujących nierównomierne suszenie lub cienkich elementów, takich jak uchwyty, oczka itp.
  • Uchwyty mają tendencję do szybszego wysychania, ponieważ są one narażone na przepływ powietrza ze wszystkich stron.
  • Długie uchwyty lub podobne konstrukcje z dwoma punktami mocowania są szczególnie wrażliwe, ponieważ glina w dwóch punktach mocowania może wysychać z różną szybkością, powodując naprężenie. Naprężenie to może prowadzić do złamania albo na połączeniu, albo na rączce.
    W przypadku wrażliwych elementów, owinąć delikatnie część folią plastikową, aby spowolnić szybkość procesu suszenia i dopasować ją do tempa suszenia reszty elementu.
  • Cieńsze i całkowicie otoczone powietrzem krawędzie są kolejnym wrażliwym obszarem, w którym szybkie lub nierównomierne suszenie może powodować wypaczenia i pękanie. Aby chronić cienkie krawędzie, można wykorzystać paski plastikowej folii i umieść je na brzegach jeszcze wilgotnych naczyń. Spowalnia to proces suszenia.
  • Ceramikę z wałkami służącymi jako podstawki można również odwrócić. Może to jednak być niebezpieczne dla bardzo delikatnych lub niedokładnie wykonanych górnych krawędzi.
  • Przesuszone wstępnie naczynia można obrócić, aby wyrównać proces suszenia.
    Ciąg dalszy nastąpi……

Jeśli ten artykuł wydał Ci się interesujący albo pomógł zrozumieć proces suszenia gliny – rozważ proszę wsparcie naszego przedsięwzięcia. Pragniemy dzielić się nie tylko naszą wiedzą alei doświadczeniem praktycznym. Chcemy się wspólnie rozwijać i  dalej pisać.